-
Technika samochodowa1 marca, 2025
-
Światowy Dzień Kostki Rubika – KONKURS12 kwietnia, 2025
-
Archeopark Osada starożytnego hutnictwa żelaza1 marca, 2025
-
XI Legenda Stara! – ruszają zapisy23 kwietnia, 2025
-
Zdarzenia muzealne – Maj 202522 kwietnia, 2025
-
Utrudnienia w związku z remontem parkingu21 kwietnia, 2025
but
dinozaury
droga
dzień kobiet
Ekomuzeum
ferie
fsc
historia
huta
hutnictwo
klub
kolej
konkurs
kopernik
książka
muzeum
nabór
nauczyciele
nauka
niepodległość
nowości
obiekt
obuwie
oferta
Paulina Rogala
pomnik
seminarium
skamieliny
sklepik
sowa
spotkanie
stalówka
styczeń
traugutt
walentynki
Wielki piec
wiosna
wyjazd
wykład
wystawa
wystawa stała
zabytki
zdarzenie
zima
żelazo

Archeopark Osada starożytnego hutnictwa żelaza
Od momentu wygaszenia wielkiego pieca i unieruchomienia zakładu zieleń stopniowo zaczęła wkradać się w jego obszar. W taki sposób przyroda symbolicznie odbierała sobie to co przed laty człowiek wydarł jej pod budowę przemysłu. Teren, na którym znajdowały się niegdyś magazyny rudy żelaza porósł dziki las.
Organizując przestrzeń Muzeum zdecydowaliśmy się wykorzystać tą enklawę zieleni aranżując w jej obrębie osadę dymarską sprzed dwóch tysięcy lat. Stopniowo powstawały kolejne stanowiska składające się na to co nazywamy – stale rozrastającym się – Archeoparkiem.

Najważniejsze miejsce w osadzie stanowi piecowisko dymarskie, czyli zespół zrekonstruowanych pieców tzw. szybowych – kotlinkowych. Te ostatnie składały się z kotlinki, a więc zagłębienia w ziemi o średnicy ok. 50 cm., do którego w trakcie wytopu zbierał się żużel oraz szybu zbudowanego z glinianych cegieł wewnętrznie wzmacnianych słomą. Do wnętrza kotlinki ładowano naprzemiennymi warstwami materiał wsadowy – węgiel drzewny i rudę żelaza. Niezbędnym elementem pieca były otwory nadmuchowe przez które do wnętrza szybu wtłaczano powietrze za pomocą ręcznych miechów. Po zakończeniu procesu wytopu szyb pieca zostawał rozbity w celu wydobycia z wnętrza łupki żelaza.
W pobliżu piecowiska znajduje się chata o konstrukcji zrębowej mieszcząca warsztat kowalski. Wydobyta z wnętrza łupka żelazna nie była zazwyczaj silnie nawęglona. Dla jej dalszej obróbki niezbędnym było oczyszczenie jej w celu otrzymania jednolitej masy. Czyniono to za pomocą drewnianego młotka i takiegoż kowadła a operacja ta nosiła nazwę cyngowania. Dopiero po jej zakończeniu można było poddać cały urobek odpowiedniej obróbce kowalskiej.
Imponującym obiektem jest chata bursztyniarza zaopatrzona we własne palenisko oraz chata złotnika. W trakcie organizowanych przez nas pokazów swoje miejsce pracy znajdują tam rękodzielnicy wielu specjalności.
Tuż za chatą zaaranżowaliśmy stanowisko archeologiczne, na którym młodzi uczestnicy zajęć warsztatowych stawiają swoje pierwsze kroki w fascynującym świecie odkrywców dawnych kultur.
1 marca, 2025